Koncert Sound'n'Grace, czyli prawdziwa eksplozja energii!

  • Tv
  • Aktualności
Miasto z Wizją / 20.02.2016 / Komentarze
Kolejny raz w trakcie tegorocznego „Zimowego grania” w Szczecinku zrobiło się naprawdę gorąco

Prawdziwa eksplozja pozytywnej energii – tak w skrócie można opisać to, co działo się w czwartkowy (18.02) wieczór w kinie Wolność. Przed szczecinecką publicznością wystąpiła grupa Sound’n’Grace, która wraz z pojawieniem się na scenie zaprosiła słuchaczy do odbycia wraz z nimi wyjątkowej muzycznej podróży. Wszechobecny dym, półmrok rozproszony delikatnym światłem i wibrująca muzyka płynąca z głośników okazały się najlepszym sposobem na zapomnienie o chłodzie panującym na zewnątrz budynku. Tym samym kolejny raz w ramach tegorocznego „Zimowego grania” w Szczecinku zrobiło się naprawdę gorąco. Świadczyły o tym żywe reakcje zasiadających na widowni fanów grupy, którzy od pierwszych chwil wspólnie bawili się wraz z artystami. Ci z kolei umiejętnie dawkowali słuchaczom porcje coraz bardziej energetyzujących dźwięków.

- Bardzo nam miło, że możemy być tu ponownie. Cieszymy się bardzo, że wszystkich was tutaj widzimy i mamy nadzieję, że to będzie wspólny, dobry czas. Przywieźliśmy dla was dużo wspaniałej muzyki, która płynie prosto z naszych wnętrz. Mamy nadzieję, że każdy z was wyniesie coś dla siebie z tego koncertu – przywitał się z fanami Kamil Mokrzycki, jeden z założycieli chóru. - Działa to tak, że my wam dajemy trochę swojej energii, ale potrzebujemy, żebyście nam oddali tę energię. Wiem, że te siedzenia są mega wygodne, ale jeżeli poczujecie, że chcecie się z nich podnieść, to śmiało, czujcie się swobodnie, niech to będzie dla nas fajny czas.

Muzycy nie musieli długo zachęcać słuchaczy do wspólnego śpiewania i aktywnego uczestniczenia w koncercie. Już w pierwszym kwadransie artyści zaserwowali nam takie utwory, jak „Twierdza”, „Każdy dzień” i „Kosmos”, które – jak się okazało – zasiadający na widowni mieszkańcy doskonale znają. Kiedy po pierwszych, jeszcze spokojnych kawałkach, rozbrzmiały nuty utworu „We found love” z repertuaru Rihanny, na reakcję publiczności nie trzeba było długo czekać. Widzowie w jednej chwili poderwali się z miejsc, aby wspólnie bawić się i śpiewać wraz z chórem. Później było już tylko coraz bardziej spontanicznie – zniknęło początkowe skrępowanie towarzyszące słuchaczom i każdy dał ponieść się fali pozytywnej energii płynącej ze sceny.

Po blisko dwugodzinnym koncercie szczecineccy fani owacjami na stojąco podziękowali muzykom za wspólnie spędzony czas i „naładowanie baterii” potrzebnych na kolejne zimowe dni.

Tekst i foto: Marzena Góra
Zdjęcia, montaż: Paweł Adamowski
 

Zobacz również: