W ogniu stadnina koni, mieszkania, trawy i samochody

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 24.02.2016 / Komentarze
Tydzień Straży Pożarnej

W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażacy likwidowali skutki wystąpienia 4 miejscowych zagrożeń. Jak powiedział "Miastu z Wizją" dyżurny operacyjny Powiatowego Stanowiska Kierowania PSP asp. sztab. Krzysztof Łoziński, Jednostka Ratowniczo Gaśnicza brała też udział w akcji gaszenia 14 pożarów.

W czwartek (18.02) strażacy likwidowali skutki wypadku samochodowego na drodze z Krąg do Bornego Sulinowa. Dzień później (piątek 19.02) do podobnego zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 25 Bobolice - Biały Bór.

W poniedziałek JRG usuwała konar tarasujący jezdnię drogi krajowej nr 11 koło Pietrzykowa oraz pompowała wodę z zalanej piwnicy posesji w Barwicach.

We wtorek (16.02) strażacy interweniowali dwukrotnie. W Trzesiece gasili pożar poddasza budynku mieszkalnego, a w Parsęcku palącą się sadzę w kominie.

Dzień później strażacy byli w akcji trzykrotnie. Gasili płonące trawy w Barwicach i Skotnikach oraz mieszkanie w Łubowie.

W czwartek (18.02) doszło do tragicznego pożaru w Miłobądzu (Karolewko). Nad ranem w ogniu stanęły pomieszczenia gospodarcze na terenie stadniny koni. Wiele zwierząt (m.in. konie, owce, koty) nie przeżyło żywiołu. Straty są ogromne. Z pomocą stadninie ruszyli mieszkańcy nie tylko Szczecinka i powiatu szczecineckiego, ale też hodowcy koni z całej Polski.

W piątek (19.02) strażacy powtórnie zostali zaalarmowani, że w stadninie pojawił się ogień. Dogasili pogorzelisko. Tego samego dnia w ogniu stanął balot słomy koło Łubowa.

W niedzielę JRG interweniowała trzykrotnie. Znów pojawił się ogień (tym razem w pomieszczeniach socjalnych) stadniny w Miłobądzu. Z kolei w Bornem Sulinowie wystąpiło zadymienie w pustostanie, a przy ul. Brzeźnickiej w Białym Borze ogień strawił samochód osobowy.

Do podobnego zdarzenia doszło w poniedziałek (21.02) przy ul. Kilińskiego w Szczecinku. Na szczęście, kierowca opanował ogień przed przyjazdem strażaków. Paliło się też pomieszczenie kuchenne posesji przy ul. Miodowej w Szczecinku.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk