Szczecinek pił płyn Lugola

  • Tv
  • Aktualności
Miasto z Wizją / 28.04.2023 / Komentarze
37 lat po wybuchu w elektrowni atomowej w Czarnobylu

26 kwietnia 1986 roku doszło do największej katastrofy elektrowni atomowej w historii. W radzieckim (ZSRR) Czarnobylu (obecnie Ukraina) uszkodzeniu uległ jeden z reaktorów. Radioaktywna chmura powędrowała w powietrze - na północ i zachód kontynentu. Nie ominęła też Szczecinka. 

Władze ZSRR próbowały ukryć katastrofę. Jednak wydarzenie było nie do ukrycia. W Polsce podniesiono alarm dwa dni później, a 1 maja jak gdyby nic się nie stało, mieszkańcy Szczecinka uczestniczyli w tradycyjnym pochodzie, wcześniej pijąc płyn Lugola. Podawano go przede wszystkim dzieciom. Jednak dorośli też się "załapali" (płyn serwował m.in. Szpital Wojskowy 58 batalionu medycznego 20 DPanc. przy ul. Polnej - obecnie WSPL). 

- Była to największa w historii medycyny akcja profilaktyczna dokonana w tak krótkim czasie. W ciągu zaledwie trzech dni 18,5 mln ludzi wypiło płyn Lugola, ponieważ akcją zostały objęte nie tylko dzieci - wspominał prof. Jaworowski w wywiadzie dla "Polityki" (prof. Zbigniew Jaworowski, nieżyjący już specjalista w dziedzinie skażeń promieniotwórczych).

Dlaczego specyfik ten zalecano po katastrofie w Czarnobylu? We wspomnianym wywiadzie dla "Polityki" prof. Jaworowski zwracał uwagę na niebezpieczeństwo związane z radioaktywnym jodem 131.

Dlatego najważniejsza wiadomość, którą chciałem przekazać władzom, brzmiała: trzeba jak najszybciej podać dzieciom stabilny jod, by uchronić je przed rakiem tarczycy - opowiadał naukowiec.

Dziś, po krótkim epizodzie wojennym (zbrojna napaść Rosji na Ukrainę), Czarnobyl znów jest w rękach Ukraińców. Ci zapewniają, że jest bezpieczny. Strefa skażenia, która przez lata była atrakcją turystyczną jest obecnie zamknięta dla ludzi z zewnątrz.

Tekst: Sławomir Włodarczyk

Źródło: medonet.pl - Monika Mikołajska

Foto: Kadr z serialu HBO "Czarnobyl"

Wideo: Tylko Historia