Spędzili fantastyczną noc w bibliotece

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 04.06.2017 / Komentarze
Gry, kaligrafia, kiermasz i… wieczorna wyprawa do parku śladami „Bestii” z Piotrem Rozmusem

Możliwość spędzenia nocy w bibliotece, wśród ulubionych pisarzy, ciekawych tytułów i ludzi o podobnych zainteresowaniach, to nie lada atrakcja dla wszystkich miłośników książek. Okazja do właśnie takiej formy spędzenia nocy nadarzyła się w sobotę, 3 czerwca. W Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyła się kolejna odsłona wydarzenia przebiegającego pod hasłem „Po zmierzchu w bibliotece”. Tym razem tematem przewodnim był świat fantasy. Na wszystkich gości – tych młodszych i tych nieco starszych – czekało mnóstwo atrakcji. Coś dla siebie znaleźli tu także zarówno fani gier komputerowych i planszówek, jak i miłośnicy powieści z dreszczykiem emocji.

- To ogólnopolska akcja, do której my również postanowiliśmy się przyłączyć – powiedziała nam kilka godzin po rozpoczęciu imprezy Renata Waśkiel z Miejskiej Biblioteki Publicznej. – Podczas całonocnego spotkania w bibliotece towarzyszy nam temat przewodni związany ze światem fantasy oraz sci-fi. Przez cały czas trwa także kiermasz książek. Każdy, kto ma w domu jakąś pozycję, którą już przeczytał i chciałby puścić ją dalej „w świat”, mógł przynieść do nas książkę i wymienić na inną, która go zainteresuje.

W trakcie spotkania w bibliotece, które rozpoczęło się już późnym popołudniem rozegrany został turniej gry „Hearsthone i Talizman”. Nie zabrakło także gier planszowych, udostępnionych przez szczecinecki Klub Fantastyki, który również włączył się w organizację tego wydarzenia. Z kolei ci, którzy wolą bardziej manualne zajęcia, mogli wziąć udział w warsztatach kaligrafii, w trakcie których musieli jednak porzucić „tradycyjne” przybory do pisania, a w zamian chwycić w dłoń prawdziwe gęsie pióra i kałamarze z atramentem. – Musze przyznać, że wszyscy radzą sobie świetnie z tym zadaniem. Nauka kaligrafii jest wstępem do zgłębiania tajników pisma elfickiego. Zanim jednak do tego przejdziemy, trzeba poćwiczyć posługiwanie się piórem i przyzwyczaić rękę- kontynuuje nasza rozmówczyni.

Nie zabrakło także propozycji dla fanów powieści grozy, thrillerów i horrorów. Późnym wieczorem, po zapadnięciu zmroku opuścili oni biblioteczne mury i wybrali się na niecodzienny spacer. Niecodzienny, bo wiodący tropem „Bestii” znanej z pierwszej powieści Piotra Rozmusa. Na wyprawę po okolicznych zakątkach parku, w których rozgrywają się niektóre sceny, zaprosił ich sam autor. Trzeba przyznać, że był oto dość zaskakujące „spotkanie autorskie” z czytelnikami, którzy nie tylko mogli dowiedzieć się o tym, jak rodziły się pomysły na kolejne wątki powieści, ale także odwiedzić je wraz z jej twórcą, dając upust swojej wyobraźni i mając możliwość spojrzenia na „Bestię” nieco innym okiem.  

- W Szczecinku spotkania w takiej formie jeszcze nie było. Korzystamy z tego, że mamy pana Piotra „na miejscu” i że mieszkamy w mieście, w którym toczy się akcja powieści. Dzięki temu mamy możliwość wybrać się nocą w plener, wczuć w tę powieść i przy okazji porozmawiać na jej temat z autorem. Grzechem byłoby nie skorzystać z takiej możliwości – dodaje Renata Waśkiel.

Po powrocie ze spaceru na wszystkich gości w bibliotece czekały kolejne atrakcje. Przed północą rozpoczął się tu nocny „fantastyczny” maraton filmowy będący propozycją dla nieco starszych widzów, którzy zdecydowali się wspólnie bawić do bladego świtu.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Marzena Góra/ Renata Waśkiel