Poseł Renata Rak ws. Markanicza: „To decyzja niezrozumiała i krzywdząca”
- Aktualności

Sprawa nieprzedłużenia kadencji dyrektora Muzeum Regionalnego w Szczecinku Ireneusza Markanicza nadal wywołuje szeroką dyskusję i kolejne reakcje. Tym razem głos zabrała poseł Koalicji Obywatelskiej Renata Rak, znana z aktywnego zaangażowania w życie lokalnej społeczności i regularnej obecności na wydarzeniach kulturalnych w Szczecinku, w tym w Muzeum Regionalnym.
Parlamentarzystka uczestniczy w wernisażach, spotkaniach autorskich i inicjatywach organizowanych przez muzeum, dzięki czemu — jak podkreślają lokalni obserwatorzy — jej opinia nie jest głosem z dystansu, lecz oceną opartą na osobistym doświadczeniu i wielokrotnym kontakcie z działalnością placówki.
– Pasja, zaangażowanie, oddanie pracy to cechy dyrektora Irek Markanicz – podkreśla poseł Renata Rak, odnosząc się do decyzji władz miasta o niepowierzeniu mu kolejnej kadencji. Jej zdaniem jest to decyzja niezrozumiała i krzywdząca, zwłaszcza w kontekście efektów pracy dyrektora widocznych dla mieszkańców.
Rak zwraca uwagę na konkretne wydarzenia, w których sama brała udział, m.in. wernisaż wystawy „Białe złoto – urok wałbrzyskiej porcelany”, a także ekspozycję „Kolekcja”, która uzyskała dofinansowanie z budżetu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jak zaznacza, są to przykłady nie tylko wysokiego poziomu merytorycznego, ale również skuteczności w pozyskiwaniu środków zewnętrznych — kluczowej umiejętności w zarządzaniu instytucją kultury.
Poseł przypomina również promocję książki Sebastiana Lewczuka „Kryptonim Neustettin”, wydarzenie przygotowane z dużą starannością i dbałością o szczegóły. – To była oferta różnorodna, ambitna i skierowana do szerokiego grona odbiorców – podkreśla Rak, wskazując na kreatywność i konsekwencję dyrektora w budowaniu programu muzeum.
Zdaniem parlamentarzystki, właśnie takie działania pokazują, że Ireneusz Markanicz nie tylko zarządzał muzeum, ale realnie je rozwijał, czyniąc z niego ważne miejsce na mapie kulturalnej regionu. – Tym bardziej niezrozumiała i krzywdząca jest ta decyzja – dodaje.
Komentarz Renaty Rak wpisuje się w narastające wątpliwości dotyczące motywów decyzji szczecineckiego ratusza. Dla wielu mieszkańców i komentatorów odsunięcie doświadczonego dyrektora trudno uznać za ruch merytoryczny, zwłaszcza w kontekście jego aktywności publicznej i krytycznego stanowiska wobec władz miasta, m.in. w sprawie złamania obietnicy wyborczej dotyczącej nieodpłatnej komunikacji miejskiej.
Fakt, że sprawą interesuje się poseł regularnie obecna w lokalnym życiu kulturalnym, pokazuje, że decyzja ta nie jest jedynie wewnętrzną sprawą ratusza, lecz problemem dostrzeganym szerzej — jako pytanie o standardy zarządzania kulturą i granice politycznych rozliczeń.