Kościuszki i Trzesiecka na remont muszą jeszcze poczekać

Ul. Kościuszki oraz ul. Trzesiecka od długiego czasu proszą się o remont. Wszystko wskazywało na to, że już niedługo kierowcy będą mogli cieszyć się równą nawierzchnią, a rowerzyści – nową ścieżką wiodącą wzdłuż jezdni. Miasto na ten cel w tegorocznym budżecie zabezpieczyło 1,5 mln zł. Pozostała kwota potrzebna do sfinansowania remontu miałaby pochodzić ze „schetynówek”. Niestety okazuje się, że inwestycja ta – przynajmniej w przyszłym roku – nie zostanie rozpoczęta.

- Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że ta inwestycja nie ruszy – mówi nam wiceburmistrz Daniel Rak. - W tym tygodniu spotkaliśmy się z Powiatowym Zarządem Dróg przy udziale projektanta, który realizuje to zadanie. Cóż, stan zaawansowania prac projektowych jest mierny. Aby uczestniczyć w programie „schetynówki” do 15 września bezwzględnie trzeba mieć zatwierdzone pozwolenie na budowę i zakończoną dokumentację. My wiemy, że ta inwestycja „nie wejdzie” pomimo tego, że miasto zawarło wstępne uzgodnienia ze starostą i po naszej stronie byłoby dofinansowanie tej inwestycji w wysokości 1,5 mln zł.

- Mam nadzieję, że projektant dotrzyma słowa i już na przyszły rok ta dokumentacja będzie gotowa oraz zatwierdzona. Inwestycja ta jest bardzo potrzebna, ponieważ stan techniczny jezdni przy wlocie do Trzesieki jest w opłakanym stanie. Prace miałyby zostać przeprowadzone na odcinku 2,5 km – od wysokości hotelu „Viki” aż po rondo, którym można wjechać do Szczecinka od strony Barwic. Po ich zakończeniu mielibyśmy dobrze skomunikowaną dzielnicę z zachodnią częścią miasta. Być może uda się rozpocząć prace związane z remontem tych ulic w 2018 roku.

Pomimo problemów z przystąpieniem do realizacji remontu wspomnianych ulic, miasto będzie czyniło starania o uzyskania środków ze „schetynówki” na inną inwestycję. Jak wyjawia nasz rozmówca, przeprowadzenia pilnych prac wymaga ul. Turystyczna łącząca ul. Trzesiecką z drogą 172. Dziś jest to droga gruntowa, która docelowo ma zostać wykonana w pełnym standardzie. Koszt przedsięwzięcia szacowany jest na ok. 1 mln zł. Połowa środków miałaby pochodzić właśnie z dofinansowania. Więcej na ten temat w naszym dzisiejszym (27.07) programie samorządowym.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Sławomir Włodarczyk