Jesteśmy zdumieni, że rząd nie akceptuje warunku praworządności

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 27.11.2020 / Komentarze
Związek Miast Polskich: W Konstytucji jest zapis, że Polska jest demokratycznym państwem prawnym. O co więc chodzi?

Nie milkną echa weta Polski w sprawie weta Polski do budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027. Przeciwko decyzji rządu i rządzącej partii będącej w Polsce w mniejszości, protestuje opozycja, wiele organizacji społecznych, polityków i znanych osób.

Pomysł rządu krytykuje również Zarząd Związku Miast Polskich; wydał oświadczenie w sprawie zapowiedzianego przez rząd weta Polski wobec budżetu Unii Europejskiej. Samorządowcy przypomnieli, że jego powodem jest stanowiący część pakietu budżetowego projekt rozporządzenia, dotyczący warunków korzystania przez państwa członkowskie ze wspólnych środków finansowych.

"Warunkiem, który budzi sprzeciw obecnego rządu, jest przestrzeganie praworządności. Musi budzić zdumienie fakt, że rząd państwa członkowskiego, w którego Konstytucji już w 2 artykule zapisano, że jest demokratycznym państwem prawnym, nie akceptuje właśnie tego warunku" – czytamy w piśmie.

Jak wskazano w oświadczeniu, "oburzenie budzi też otoczka propagandowa, jaką tworzy się wokół tego projektu, wbrew faktom". Samorządowcy zaznaczyli, że rozporządzenie było przedmiotem międzynarodowych negocjacji, a teraz ma być przyjęte kwalifikowaną większością przez Radę Unii Europejskiej, złożoną z ministrów rządów państw członkowskich, a następnie zaakceptowane przez Parlament Europejski. 

"Polscy samorządowcy, wśród których są jeszcze wciąż osoby uczestniczące w wywalczonych przez wielki ruch Solidarności polskich przemianach, nie mogą zgodzić się z ich zaprzepaszczaniem. Ich rezultatem jest nasza wolność oraz oparcie Konstytucji na zasadach stanowiących podstawowe wartości demokratycznej Europy, w tym zwłaszcza subsydiarności, która konstytuuje nasze samorządy" – podkreślono w oświadczeniu.

"Domagamy się, by ten dorobek był szanowany i rozwijany. Nie może on zostać zmarnowany dla doraźnych celów politycznych jednej partii "- dodano.

Przedstawiciele miast zwrócili uwagę, że nie bez znaczenia jest także dostęp polskich przedsiębiorców, rolników oraz społeczności lokalnych i regionalnych do wielkich środków finansowych, które – począwszy od funduszy przedakcesyjnych – dotychczas silnie wsparły polskie reformy, ukierunkowując je na zrównoważony rozwój. Jak zaznaczyli, dalsze z nich korzystanie umożliwi uruchomienie naszych własnych, wciąż jeszcze zbyt słabo wykorzystanych potencjałów.

"Obecnie, wspólnym wysiłkiem setek milionów Europejczyków, tworzymy z myślą o młodym pokoleniu nowe narzędzia finansowe, które mają ułatwić odbudowę społeczno-gospodarczego potencjału Kontynentu po kryzysie spowodowanym pandemią. To nasz wspólny obowiązek, od którego nie wolno się uchylać pod żadnym doraźnym pretekstem" – podkreślono w oświadczeniu.

Liderzy unijni nie rozstrzygnęli na czwartkowym szczycie problemu blokady prac nad wieloletnim budżetem i funduszem odbudowy. Jak powiedział PAP rzecznik rządu Piotr Müller, premier Mateusz Morawiecki podtrzymał negatywne stanowisko Polski "w zakresie wprowadzania arbitralnych i nieobiektywnych kryteriów warunkujących wydatkowanie środków budżetowych". Rzecznik rządu podkreślił, że Polska jest otwarta na dalsze dyskusje oraz propozycje, które będą wychodzić naprzeciw zastrzeżeniom zgłaszanych przez nasz kraj.

Tekst: Sławomir Włodarczyk/PAP Portal Samorządowy

Foto: S. Włodarczyk