Gapowicze muszą mieć się na baczności

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 22.02.2017 / Komentarze
Kontroli było sporo, a będzie jeszcze więcej. Do autobusów wrócili kontrolerzy zatrudnieni przez przewoźnika

Decydując się na skorzystanie z usług Komunikacji Miejskiej z całą pewnością musimy pamiętać o konieczności posiadania ważnego biletu autobusowego podczas przejazdu. Jednak nie wszyscy pasażerowie wywiązują się z tego obowiązku. Niektórzy jeszcze jakiś czas temu uważali, że „zaoszczędzą” płacąc raz na jakiś czas mandat, niż kupując codziennie bilet lub zaopatrując się w miesięczną „przejazdówkę”. Jednak to się zdecydowanie zmieniło. Od kilku lat kontrole w pojazdach szczecineckiego przewoźnika przeprowadzane są często i regularnie, dzięki czemu gapowicze albo pogodzili się z faktem konieczności zakupu biletu, albo znacznie częściej ryzykują tym, że „wpadną”, a tym samym ich portfel znacznie się odchudzi.

Jednak wciąż nie brakuje beztroskich mieszkańców, którzy przekraczają próg miejskiego pojazdu bez zamiaru skasowania biletu. Nie brakuje także rewizorów, którzy – pomimo ubiegłorocznych zawirowań związanych ze zmianami osób odpowiedzialnych za przeprowadzanie kontroli – wciąż spotykają w autobusach gapowiczów. W 2016 roku do końca marca za kontrolę pasażerów odpowiadały osoby zatrudnione bezpośrednio przez Komunikację Miejską. Okazuje się, że rewizorzy w przeciągu trzech pierwszych miesięcy roku wystawili niesfornym pasażerom 83 wezwania do zapłaty.

Nieco więcej „luzu” gapowicze mieli w okresie od 1 kwietnia do końca maja ub.r. W tym czasie przewoźnik zmuszony był zawiesić regularne kontrole w autobusach, bowiem właśnie w tym okresie następowały zmiany w spółce. Jednak pasażerowie nie mogli się czuć całkiem bezkarni - wówczas sprawdzaniem biletów zajmowali się bezpośrednio kierowcy pojazdów.

Systematyczne kontrole zostały wznowione w czerwcu, kiedy zajęcia tego podjęli się pracownicy gdyńskiej firmy „Rewizor”. Jak wynika ze statystyk udostępnionych nam przez spółkę, od rozpoczęcia pracy do końca minionego roku kontrolerzy ci „gościli” w szczecineckich autobusach blisko 3,5 tys. razy. Najwięcej kontroli zostało przeprowadzonych w grudniu (648) oraz w październiku (614).

Przypomnijmy również, że teraz szykują się kolejne zmiany - w miejskich pojazdach znów możemy spotkać kontrolerów zatrudnionych bezpośrednio przez przewoźnika. - Wydaje nam się, że częstotliwość kontrolowania tych przejazdów przez firmę zewnętrzną była zbyt mała, dlatego od lutego postanowiliśmy wprowadzić takie zmiany – powiedział nam w jednej z rozmów Tomasz Merk, prezes zarządu szczecineckiej Komunikacji Miejskiej. - Uważamy, że własnymi siłami będziemy w stanie przeprowadzać częściej te kontrole. Tym samym wróciliśmy do wcześniejszego rozwiązania.

Wszystko wskazuje więc na to, że kontrole w pojazdach będą odbywały się znacznie częściej, niż w ostatnich miesiącach. Dodajmy, że np. w grudniu przeprowadzanych było ok. 20 kontroli dziennie. Teraz gapowicze muszą mieć się jeszcze bardziej na baczności – a najlepiej „uzbroić” się w ważny bilet podczas przejazdu, bowiem może się okazać, że z mandatem będą wracać do domu niemal codziennie.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Sławomir Włodarczyk