Fani hip-hopu również chcieliby mieć swoją imprezę

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 08.02.2017 / Komentarze
Miłośnicy tego gatunku od kilku lat czekają na organizację koncertu celującego w ich gust muzyczny

Mieszkańcy Szczecinka z całą pewnością mają bardzo zróżnicowany gust muzyczny, o czym świadczyć może zawsze wysoka frekwencja na różnego rodzaju koncertach, festiwalach i wydarzeniach. Sporo z nas równie chętnie bawi się przy muzyce disco polo, popie, rocku, metalu czy na przeglądach ludowych. Okazuje się jednak, że w naszym mieście wciąż brakuje imprez skierowanych do fanów rapu. Młodzi ludzie (i ci nieco starsi zapewne również) związani ze lokalnym środowiskiem hip-hopowym oraz wszyscy fani tego gatunku wciąż z niecierpliwością wyczekują informacji o tym, że również i oni znajdą propozycję dla siebie.

- W Szczecinku od wielu lat nie odbywają się koncerty rapowe. Dziwi mnie to, ponieważ nawet w mniejszych miastach, takich jak Złocieniec czy Świdwin, organizowane są tego typu wydarzenia. Tym bardziej, że są one wielokrotnie tańsze, niż koszty związane z zaproszeniem artystów innych gatunków muzycznych. Kiedy gwiazdy np. popu za koncert biorą kilkadziesiąt czy kilkaset tys. zł, to dla przykładu Pokahontaz, czyli legendarny już zespół można zaprosić nawet za 15 tys. zł. Dlatego też nie rozumiem, dlaczego miasto czy SAPiK, od kilku lat nie zorganizował koncertu dla fanów hip-hopu, a tych przecież w naszym mieście jest bardzo dużo – mówi nam Kacper, od wielu lat związany ze szczecinecką sceną hip-hopową.

- Niektórzy wciąż mają twórców i fanów rapu za bandę narkomanów i osoby agresywne. Ale osoby te zapewne nigdy nie miały okazji uczestniczyć w tego typu koncercie. Nie ma podczas nich żadnych rozrób, alkohol nie leje się strumieniami, nie ma też narkotyków. Środowisko hip-hopowe na przestrzeni wielu lat bardzo się zmieniło. Faktem jest, że w treściach utworów czasami przewijają się przekleństwa, ale służą one przede wszystkim do wzmocnienia przekazu i są przecież charakterystyczne dla tego gatunku. Ale przecież nawet w filmach wyświetlanych w kinie pojawiają się przekleństwa. Niestety w rozkładzie tegorocznych imprez znów nie pojawiła się jakakolwiek inicjatywa, aby zorganizować wydarzenie skierowane do fanów tego gatunku.

Trzeba przyznać, że tego typu wydarzeń, skierowanych do fanów hip-hopu, w naszym mieście od kilku lat rzeczywiście brakuje. Niewykluczone jednak, że miłośnicy tego gatunku doczekają się wydarzenia celującego w ich gust muzyczny.  Jak nam powiedział burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, organizacja imprezy dla fanów rapu, może doczekać się realizacji.

- Każda dobra inicjatywa młodych ludzi na pewno spotka się z przychylnością. Na ten temat będę rozmawiał z dyrektorem Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. Jestem przekonany, że znajdziemy jakieś rozwiązanie, a tym samym, że ten rodzaj muzyki również znajdzie swoje miejsce w miejskim kalendarzu wydarzeń kulturalnych – mówi „Miastu z Wizją” burmistrz. 

Tekst: Marzena Góra
Foto: Pokahontaz, koncert w Katowicach