Ekscytujące, pasjonujące, hipnotyzujące, fascynujące

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 16.07.2016 / Komentarze
Studenci Akademii Sztuk Pięknych z Warszawy i Gdańska pokazali swoje rzeźby

Anka Skwierawska, Mateusz Wójcik, Barbara Białek, Paulina Stokowska, Jula Marek, Marta Kowalczyk, Jakub Ostoja-Liniski i Ewa Dąbrowska - to studenci dwóch Akademii Sztuk Pięknych z Warszawy i Gdańska. Młodzi artyści pod bacznym okiem swoich opiekunów - profesorów Marka Kowalskiego i Andrzeja Łapińskiego przez tydzień pracowali w Szczecinku, a konkretnie w parku Samorządowej Agencji Promocji i Kultury przy ul. Kilińskiego - w ramach Pleneru Rzeźbiarskiego pn.: "Nieskończoność przyrody - woda, ziemia, powietrze" (jego hasłem przewodnim była "Ziemia"). Ich dzieła mogliśmy podziwiać dziś (sobota 16 lipca) na wernisażu prac poplenerowych.

Przyznajemy, było co podziwiać. Ekscytujące, pasjonujące, hipnotyzujące i fascynujące - tak w wielkim skrócie można scharakteryzować finałową twórczość warszawskich i gdańskich studentów.

- Nie mieliśmy najłatwiejszych warunków do pracy - zastrzega w rozmowie z "Miastem z Wizją" prof. M. Kowalski. - Kilka dni pracy "wyrwał" nam solidny deszcz. Jednak organizatorzy pleneru przygotowali nam bardzo dobre warunki do pracy. Do swojej dyspozycji mieliśmy m.in. namioty i zdążyliśmy na czas. Każdy ze studentów skończył swoją pracę, możemy je podziwiać tu dziś na wernisażu poplenerowym. Zostawiamy Szczecinkowi, o tym jestem przekonany, bardzo interesujący przykład rzeźbienia sztuki w drewnie.

Jak powiedział nam profesor, studenci do wykonania swoich prac używali różnych narzędzi.

- Nie tylko dłut, ale również pił mechanicznych - mówi prof. Kowalski. - Coraz częściej ten przyrząd staje się precyzyjnym elementem rzeźbienia w drewnie. Mieliśmy do swojej dyspozycji bardzo duże pnie drewniane topoli. Reasumując: Wszyscy moi podopieczni, również nasi przyjaciele z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku stanęli na wysokości zadania.

Jak ujawnił nam prof. Kowalski, by przyjechać na plener do Szczecinka studenci musieli wygrać konkurs.

- Z dwudziestu kilku prac wybrano sześć - mówi profesor. - Studenci z Gdańska mieli swój konkurs, dwie prace zakwalifikowały się do realizacji. Efekty właśnie możemy podziwiać.

Później przyszedł już czas na przedstawienie bohaterów dzisiejszego pleneru. Uczyniła to kustosz wystawy Jolanta Korsak-Kopterska.

Prace studentów z Warszawy i Gdańska mieszkańcy Szczecinka już niebawem będą mogli podziwiać w Parku Miejskim.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk