986 - tygodniowy raport Straży Miejskiej

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 18.10.2021 / Komentarze
Nieletni amatorzy piwa i pies, który stracił pana

W minionym tygodniu strażnicy podjęli 94 interwencje. Z kolei operatorzy monitoringu wizyjnego ujawnili 22 zdarzenia.

- Mieszkańcy Szczecinka zgłosili nam 58 interwencji - mówi "Miastu z Wizją" komendant SM Grzegorz Grondys.

- Pięć osób zostało doprowadzone do miejsca zamieszkania, trzy osoby przekazaliśmy zespołom ratownictwa medycznego, 5 zwierząt zostało przekazanych do schroniska i dla lekarzy weterynarii. Strażnicy zastosowali blokady na koła 7 samochodów oraz pomogli w uruchomieniu 2 pojazdów.

We wtorek (12.10) po godz. 13 dyżurny otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który miał leżeć w klatce schodowej bloku przy ul. Mierosławskiego. Na miejscu strażnicy zastali leżącego na ziemi mężczyznę, który krztusił się. Nie można było o obudzić, w związku, z czym na miejsce został wezwany zespół ratunkowy, który zabrał go do szpitala.

W środę (13.10) około godz. 19.30 operator kamer monitoringu wizyjnego zauważył na terenie skateparku przy ul. Cieślaka czterech młodzieńców raczących się piwem. Patrol, który udał się na miejsce zdarzenia wylegitymował całą czwórkę. Okazało się, że są to nieletni uczniowie szkół ponadpodstawowych. Cała czwórka została przewieziona do miejsc zamieszkania o oddana po opiekę rodzicom.

W czwartek (14.10) po godz. 7 dyżurny SM otrzymał zgłoszenie
o mężczyźnie leżącym w parku na wysokości ul. Ordona.

- Po przybyciu na miejsce patrol zastał znanego nam z kilku poprzednich interwencji mężczyznę, który nie reagował na żadne bodźce - mówi G. Grondys. - Mężczyzna został przekazany dla zespołu ratownictwa medycznego. Kolejna interwencja z tym samym mężczyzną przed godz. 19 na górce rynkowej przy ul. Kopernika. Tym razem upojony alkoholem spał w krzakach. W tym przypadku również został przekazany dla zespołu ratownictwa medycznego.

W sobotę (16.10) około godz. 20.30 na ul. Polnej strażnicy odebrali psa, który pozostał po zmarłym. Pies został umieszczony w schronisku dla zwierząt.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk