Jerzy Hardie-Douglas gościem programu "Debata dnia"

  • Tv
  • Aktualności
Miasto z Wizją / 21.03.2021 / Komentarze
Na antenie stacji Polsat News parlamentarzyści rozmawiali o wprowadzaniu kolejnych rządowych obostrzeń

W piątek, 19 marca na antenie stacji telewizyjnej Polsat News wyemitowany został kolejny odcinek programu „Debata dnia” prowadzony przez Agnieszkę Gozdyrę. Tym razem jej gościem kolejny raz w tym miesiącu był poseł ziemi szczecineckiej Jerzy Hardie-Douglas. W rozmowie wzięli udział także parlamentarzyści Robert Telus, Artur Dziambor i Wojciech Konieczny.

Tym razem tematem programu było planowane wprowadzenie od soboty (20 marca) dodatkowych, bardziej restrykcyjnych obostrzeń, a także powrót do lockdownu sprzed kilku miesięcy. Czy to rozwiązanie pomoże uchronić przez zachorowaniami i jak dalej może potoczyć się sytuacja związana z wprowadzaniem kolejnych restrykcji? O to zapytała swoich gości Agnieszka Gozdyra w „Debacie Dnia”.

- Myślę, że zdziwię wiele osób, ale ja zupełnie inaczej myślę o tym. Jestem przeciwnikiem lockdownu. Uważam, że słuchamy tutaj wielu komunałów, to takie kalki myślowe - mówił poseł Jerzy Hardie-Douglas. - Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie uchronić się od wzrastającej liczby zachorowań i to nie ona jest czymś strasznym. Straszna jest ta ilość zgonów. A ilość zgonów jest spowodowana tym, że nie bronimy tych najsłabszych, czyli osób w podeszłym wieku, które mają inne dodatkowe choroby. Tutaj popełniono błąd już wiele miesięcy temu. Cały czas brniemy w to. Chociażby to otwarcie kościołów jest typowym przykładem, gdzie zezwalamy na spotkania ludzi, których powinniśmy za wszelką cenę chronić od kontaktów z wirusem.

- Ja mam w tej sprawie bardzo radykalne poglądy. Występowałem z nimi, co stało się przedmiotem hejtu wobec mnie. Ja uważam, że w ogóle skoro mamy do czynienia z chorobą, w której zetknięcie się z wirusem jest nieuchronne, jednak dla pewnej grupy ludzi może być śmiertelne i ta grupa jest dosyć dobrze zdefiniowana, to właśnie na ochronie tej grupy powinniśmy się skupić. Ona teraz w tej mutacji brytyjskiej trochę się zmienia, ale przez rok mieliśmy sytuację, gdzie umierały właściwie wyłącznie osoby starsze, do tego z różnymi powikłaniami. Nigdzie na świecie nie udowodniono, że całkowity lockdown przynosi jakieś wymierne korzyści.

Zachęcamy do obejrzenia całego programu, który nasi Czytelnicy znajdą powyżej. /zr/

Foto: S. Włodarczyk