Tydzień szczecineckiej Policji

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 18.04.2018 / Komentarze
Był tak pijany, że jechał zygzakiem - rowerzyści pod szczególnym nadzorem

Ubiegły tydzień w Szczecinku był dość spokojny. Jak nam powiedziała oficer prasowy szczecineckiej Policji sierż. Ewa Żaglewska, w tym czasie policjanci nie odnotowali przestępstw kryminalnych.

Nie oznacza to, że było całkiem spokojnie. Przynajmniej na drogach, gdzie funkcjonariusze przyjrzeli się baczniej rowerzystom. Tych podpadło czterech - za jazdę po pijanemu.

- Przypominam, że jazda na rowerze "po spożyciu" to wykroczenie zagrożone grzywną do nawet 5 tys. zł oraz sądowym zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów - mówi E. Żaglewska

40-letni mieszkaniec Gwdy Wielkiej "przyjął, co nieco" i wsiadł na rower. Miał pecha, bo natknął się na patrol policji. Na widok policjantów zaczął kombinować, co by tu zrobić, by się nie wydało, że jest pijany. Tym bardziej, że wcześniej pokonywał drogę zygzakiem, od krawężnika do krawężnika.

Na nic zdały się manewry, trzeba było dmuchnąć w alkomat. Skala mocno poszybowała w górę i zatrzymała się na 3 promilach. Teraz sprawą zajmie się sąd.

Podpadł też innym mieszkaniec tej samej wsi. 40-letni rowerzysta jechał "pod prąd" jednokierunkową drogą. Dmuchnął w alkomat blisko 2,5 promila. Jego postępowanie ocenią sędziowie.

- Przypominam, że rowerzysta to taki sam uczestnik ruchu drogowego jak kierowca - dodaje E. Żaglewska. - Obowiązują go, więc te same przepisy. Jadąc na rowerze mamy obowiązek poruszać się drogą dla rowerów. Możemy jechać też po chodniku, ale pod pewnymi warunkami, np. gdy z nami rowerem podróżuje dziecko do 10 lat lub panują złe warunki atmosferyczne (silny wiatr, silne opady deszczu, mgła). Oczywiście w takich przypadkach rowerzysta powinien zachować na chodniku jak najdalej posuniętą ostrożność i kulturę jazdy. Musi ustąpić pierwszeństwa pieszemu.

Jak podkreśliła E. Żaglewska, rowerzyści często nie przestrzegają przepisów np. przekraczając przejście dla pieszych na rowerze, nawet wówczas, gdy przepisy tego zabraniają.

- Gdy przejście jest nieoznakowane, rowerzysta powinien się przed nim zatrzymać, zsiąść z roweru i przejść jezdnię jak czyni to pieszy - mówi E. Żaglewska.

- Radzę też przed wyruszeniem na rowerową wycieczkę sprawdzić w jakim stanie nasz jednoślad "przeżył" zimę. Czy są sprawne hamulce, czy rower jest prawidłowo oznakowany - posiada światła i dzwonek?

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk (zdjęcie sytuacyjne)