Tvilum miało problemy, ale już ich nie ma

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 08.03.2018 / Komentarze
Burmistrz: Firma ogłosiła upadłość, ale już została przejęta przez nowego właściciela - dużą firmę produkującą meble oraz rodzinę Christiansen, twórcę Tvilum

Pod koniec września 2016 roku duńska firma Tvilum zajmująca się produkcją mebli "dla każdego" oficjalnie uruchomiła swoją działalność w Szczecineckim Klastrze Meblowym. Dziś Duńczycy są jednym z ważniejszych i większych pracodawców w Szczecinku - dają zatrudnienie ponad 150 osobom.

Okazuje się, że w lutym tego roku firma miała poważne problemy. Tak poważne, że istniała nawet groźba zamknięcia jej zakładu w Szczecinku.

- Na szczęście dziś Tvilum problemów już nie ma i nadal jest jednym z najważniejszych elementów Szczecineckiego Klastra Meblowego - podkreśla w rozmowie z "Miastem z Wizją" burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.

- Jednak w lutym przez kilkanaście dni przeżywaliśmy niepokój. Doszła nas bowiem informacja, że fabryka Tvilum w Danii ogłosiła upadłość. Ten fakt ogłoszono 2 lutego. Oczywiście przyszłość fabryki Tvilum w Szczecinku stanęła pod znakiem zapytania. To było tym bardziej niepokojące, że są plany rozwinięcia u nas tej fabryki, m.in. projekt budowy przez Kronospan drugiej 4-hektarowej hali produkcyjnej był oparty o rozmowy z Tvilum. Ja się tym niepokojącym faktem nie chwaliłem, ale muszę dziś przyznać, że "pchły na mnie zdychały". Było to niepokojące, tym bardziej, że jeden z największych producentów mebli składanych na świecie ogłasza upadłość.

Jak ujawnił nam burmistrz, Duńczycy bardzo sprawnie i szybko uporali się z tym problemem.

- Firma w ciągu tygodnia została przejęta przez nowego właściciela - dużą firmę zajmującą się produkcją mebli oraz rodzinę Christiansen, twórcę Tvilum. Oni ją zbudowali, później sprzedali a teraz po 17 latach stali się na powrót jej współwłaścicielem.

- Kilka dni po przejęciu Tvilum od syndyka członkowie rodziny przyjechali do Szczecinka, prowadzili rozmowy z Kronospanem, porozumieli się. Wszystko wygląda dobrze, nie ma żadnego niebezpieczeństwa dla fabryki w Szczecinku.

- Myślę, że te zawirowania finalnie wyjdą Tvilum na dobre. Firma została solidnie dokapitalizowana. Właściciele mają stabilną sytuację finansową i zdecydowali się na przejęcie firmy szczecineckiej, co nas bardzo cieszy - zaznacza burmistrz.  

 - Ja odnotowuję, że taki fakt miał miejsce. Państwo macie prawo wiedzieć, co się w Szczecinku dzieje. Wcześniej nie chciałem jakieś paniki stwarzać. W Tvilum pracuje ponad 150 osób. Dlatego jako burmistrz miasta byłem tą sytuacją mocno zdenerwowany i zaniepokojony. Cieszę się jednak, że sprawa osiągnęła swój szczęśliwy finał - kończy nasz rozmówca.

Tvilum to jedna z największych firm meblarskich w Europie. Produkuje meble do biur i domów, łazienkowe, kuchenne, dziecięce i pokojowe. W 2015 roku świętowała 50-lecie działalności. Firma ma swoje oddziały produkcyjne i przedstawicielstwa praktycznie na całym świecie, m.in. w obu Amerykach i Rosji. W Danii meble powstają w trzech fabrykach. Zatrudnia w nich około 800 pracowników.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk