Pomagają innym już od trzydziestu lat

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 16.09.2018 / Komentarze
Klub Abstynenta "Bratek" świętował okrągły jubileusz

W sobotę, 15 września w siedzibie organizacji pozarządowych miało miejsce kameralne, ale wyjątkowo ważne i radosne spotkanie. Tego dnia szczecinecki Klub Abstynenta „Bratek” świętował 30-lecie swojej działalności. Przez ten czas przez stowarzyszenie przewinęło się mnóstwo osób. To właśnie tu mogły one liczyć nie tylko na wsparcie i dobre słowo, ale przede wszystkim na fachową pomoc specjalistów oraz – tak potrzebny – kontakt z osobami, którym udało się wygrać walkę. Część z nich zgodnie przyznaje, że choć już nie borykają się z problemem i udało im się osiągnąć równowagę, to wciąż z chęcią uczestniczą w przeróżnych spotkaniach i inicjatywach. Trudno się temu dziwić, bowiem podczas sobotniej uroczystości nie dało się nie zauważyć serdecznej, wręcz rodzinnej atmosfery panującej wśród członków stowarzyszenia.

- Dziś świętujemy kolejny okrągły jubileusz. Z tej okazji zorganizowaliśmy takie uroczyste spotkanie przede wszystkim członków klubu, ale też współpracujących z nami terapeutów oraz władz miasta. Często organizujemy także rozmaite imprezy czy wyjazdy. 30 lat to już kawał czasu. Przez ten czas sporo się wydarzyło i zmieniło. Samą siedzibę zmienialiśmy już kilkukrotnie – mówi nam prezes Stanisław Gliniecki, który od 20 lat prowadzi KA „Bratek”.

W uroczystości wzięli udział także m.in. wiceburmistrz Daniel Rak oraz wiceprzewodnicząca Rady Miasta Małgorzata Bała. Oczywiście nie przyszli na „urodziny” Klubu z pustymi rękoma. Władze miasta podarowały członkom klubu laptopa oraz rzutnik, które – jak przyznał prezes – zdecydowanie przydadzą się podczas organizowanych spotkań.

- Trzydzieści lat to szmat czasu. Nam, jako samorządowi, a także mi osobiście i radnym zależy na dobrej współpracy z organizacjami pozarządowymi. Wiemy, jak ważna jest wasza działalność i ile trzeba poświęcić czasu, żeby takie stowarzyszenie mogło funkcjonować – powiedział wiceburmistrz Daniel Rak. Sobotnia uroczystość była także doskonałą okazją do rozmowy o przeprowadzce, która czeka stowarzyszenie w przyszłym roku. Wiceburmistrz przybliżył m.in. plany zagospodarowania poddasza budynku przy ul. Armii Krajowej i zaadaptowania go na potrzeby Klubu, aby mógł on sprawnie funkcjonować.

- Moim zdaniem właściwym rozwiązaniem byłoby to, aby tym budynkiem zarządzał SAPiK, który mógłby ponosić koszty utrzymania budynku, przy ewentualnym ustaleniu jakichś limitów na zużycia mediów. To rozwiązanie pozwoliłoby na to, aby nie obciążać państwa zbytnimi kosztami takiego codziennego funkcjonowania. Niech te środki, którymi dysponujecie jako stowarzyszenie, idą na waszą działalność.

Dodajmy, że osoby szukające pomocy w walce z problemem alkoholowym, mogą w każdej chwili ją uzyskać odwiedzając siedzibę Klubu. - Serdecznie zapraszam osoby borykające się z problemem alkoholowym. Zapraszam również osoby, których bliscy walczą z tym problemem. Można do nas przyjść w każdy dzień tygodnia. Od poniedziałku do piątku w godz. 12-21 zawsze ktoś tu jest na miejscu. Są to pracownicy, którzy znają ten problem, potrafią doradzić i pomóc w pierwszym kontakcie. Natomiast w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 18-20 przyjmuje pani terapeutka. To już jest fachowa pomoc z konkretnymi decyzjami w sprawie np. podjęcia leczenia czy skierowania na terapię – dodaje prezes Stanisław Gliniecki.

Tekst, zdjęcia: Marzena Góra