Miały być dwa pomosty, jest jeden

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 12.07.2018 / Komentarze
Popularna „literka T” została podzielona i miała zakotwiczyć w Trzesiece oraz na Świątkach

W pierwszych dniach maja do użytku mieszkańców został oddany nowy pomost zlokalizowany przy szczecineckim zamku. Jednocześnie z parkowego krajobrazu zniknęła popularna „literka T”, czyli pływający pomost znajdujący się na wysokości ul. Pileckiego. Po jego zdemontowaniu miał on zostać „podzielony” na dwie części. Jedno z przęseł planowo miało zakotwiczyć w Trzesiece, drugie na Świątkach. O ile z tego pierwszego już możemy korzystać, o tyle pomost na Światkach wciąż nie trafił na swoje docelowe miejsce. Powodem są przedłużające się formalności.

- Z tych przęseł miały powstać dwa pomosty - w Trzesiece i Światkach i to oczywiście będzie zrobione. Jednak żeby móc zamontować te przęsła, musimy uzyskać pozwolenie wodno-prawne. Wydać je mogą Wody Polskie., które przedłużają całą procedurę. Kiedy tego typu pozwolenia wydawało Starostwo, zajmowało to zdecydowanie mniej czasu. Teraz czekamy miesiącami na pozwolenia – powiedział podczas ostatniej sesji Rady Miasta burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.

Póki co mieszkańcy, którzy chcieliby skorzystać z wodnego przystanku na Świątkach muszą – podobnie jak miejscy urzędnicy – uzbroić się w cierpliwość. – Uruchomiliśmy już przystanek w Trzesiece i jeśli są chętni, to statek do niego podpływa. Natomiast niestety na Świątkach ten pływająca pomost nie jest przymocowany do brzegu, ponieważ wciąż nie otrzymaliśmy na to zgody – dodał burmistrz.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Sławomir Włodarczyk