Był pijany i jechał bez świateł

Dziś (piątek 29.06) tuż po północy został zatrzymany do kontroli rowerzysta bez wymaganego oświetlenia. Mężczyzna jechał ul. Sikorskiego. Miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Dalsze czynności prowadzi Policja.

Na jakie kary naraża się pijany rowerzysta? Podstawową karą za jazdę na rowerze po alkoholu jest mandat. Jego wysokość zależy od tego czy rowerzysta został przyłapany na jeździe w stanie po spożyciu alkoholu (0,2-0,5 promila) czy w stanie nietrzeźwości (pow. 0,5 promila).

W pierwszym przypadku, czyli w stanie po użyciu alkoholu rowerzyście grozi mandat w wysokości do 300 do 500 zł. Natomiast kierowca przyłapany na poruszaniu się na rowerze w stanie nietrzeźwości zapłaci bezwzględnie 500 zł - informuje Straż Miejska.

Warto wspomnieć, że mandat w wysokości 150 zł można "zarobić" także za przewożenie osoby w stanie nietrzeźwości, stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu na rowerze lub motorowerze albo motocyklu poza bocznym wózkiem.

Rowerzysta będący w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości, który powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym może stanąć przed sądem. W takim wypadku sąd może zdecydować o nałożeniu na sprawcę kary grzywny, aresztu czy też zakazu prowadzenia pojazdów niemechanicznych.

W przypadku rowerzysty znajdującego się w stanie po użyciu alkoholu nakładając karę grzywny może wymierzyć ją w wysokości od 20 do 5000 zł. Sąd może wymierzyć takiemu kierowcy karę aresztu od 5 do 14 dni. Sąd może potraktować takiego rowerzystę także zakazem prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne nawet na trzy lata

Wobec rowerzysty znajdującego się w stanie nietrzeźwości sąd może zastosować grzywnę od 50 zł do 5 tys. zł, zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne od pół roku do 3 lat albo karę aresztu od 5 do 30 dni.

Oczywiście jadąc pod wpływem alkoholu (i nie tylko) rowerzysta może dopuścić się naruszenia innych przepisów ruchu drogowego.

Tekst: Jarosław Dudek - Straż Miejska

Opracowanie i foto: Sławomir Włodarczyk