"Zwolnienie dr Ogrodzińskiego było złamaniem prawa"

  • Blogi
  • Felietony
Katarzyna Dudź / 28.02.2020 / Komentarze
Obrazek użytkownika Katarzyna Dudź
Felieton Katarzyny Dudź, Przewodniczącej Rady Miasta

Ostatnio w tzw. przestrzeni medialnej, zaistniała informacja o zwolnieniu pana Radnego Marka Ogrodzińskiego. Z uwagą wysłuchuję „komentarzy”, zwłaszcza tych przedstawianych przez opozycję. Chcę się wypowiedzieć jako Przewodnicząca Rady Miasta i może w odróżnieniu od większości komentujących, poprę swą argumentację prawnymi rozstrzygnięciami.

Wydawałoby się, że ktokolwiek zabiera głos w tej dyskusji, przynajmniej powinien spróbować (zwłaszcza jeśli nie jest prawnikiem) zdobyć jakieś informacje o zgodności z prawem poczynań pani Prezes. Tak się nie dzieje. Różni komentatorzy, zwłaszcza nasi opozycyjni radni, są ponad to. Widocznie wydaje im się, że wystarczy, że czasami na spacerze w parku przechodzą koło szpitala, że ten budynek zobaczą i od razu pojawią się u nich niezwykle mądre przemyślenia dotyczące omawianego  tematu. Co gorsze, dzielą się  tymi swoimi wynurzeniami publicznie z innymi. Tu cytat z rozmowy z panem T. Wójcikiem - przewodniczącym klubu PiS w RM Szczecinek: „ (…) jeśli Pani prezes Złotowska podjęła tę decyzję (o zwolnieniu pana Marka Ogrodzińskiego) to na pewno jest to decyzja zgodna z literą prawa.”

Panie Radny, muszę Pana rozczarować. Tak nie jest.

Każdy radny, zatrudniony na umowę o pracę, niezależnie od podanej przez pracodawcę przyczyny zwolnienia, jest objęty tzw. ochroną prawną. Co to oznacza? To znaczy, że każdy pracodawca, niezależnie od podanego powodu, dla którego chce zwolnić pracownika będącego radnym, musi(!) wystąpić do Rady Miasta o zgodę na takowe zwolnienie i wcześniej taką zgodę uzyskać. Nie poinformować Radę Miasta o swej decyzji, ale jeszcze raz to podkreślam – taką zgodę od RM otrzymać.

Zgodnie z art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym (dalej u.s.g.) rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której ten radny jest członkiem. Wymóg uzyskania uprzedniej zgody rady odnosi się do zamierzonego, definitywnego rozwiązania każdego stosunku pracy. Bez znaczenia jest przy tym, czy radny jest pracownikiem zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, mianowania, wyboru, czy powołania (por. wyrok NSA z 14 grudnia 2017 r., sygn. I OSK 976/17, LEX nr 2427473). Wyrażany jest pogląd, że ochrona wynikająca z art. 25 ust. 2 u.s.g. nie ogranicza się tylko do zakazu rozwiązania (w drodze wypowiedzenia bądź niezwłocznie) stosunku pracy z radnym bez zgody rady gminy oraz że zakaz (względny) obejmuje także wypowiedzenie radnemu warunków pracy i płacy (por. m.in. wyrok WSA w Rzeszowie z 23 marca 2017 r., sygn. II SA/Rz 1405/16, LEX nr 2274767).

W dniu 18 lutego 2020 r. do Biura Rady Miasta wpłynęło pismo o wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy o pracę z dr Markiem Ogrodzińskim. Tego samego dnia pan dr Marek Ogrodziński miał wręczone wypowiedzenie z pracy!!! Czyli, nie czekając na zgodnie z prawem wymaganą zgodę na rozwiązanie umowy z Radnym (lub jej brak), to wypowiedzenie mu wręczono.

Po konsultacjach z prawnikami kategorycznie stwierdzam, że jest to złamanie prawa. Żaden pracodawca nie ma prawa zwolnić radnego bez zgody Rady Miasta.Dlaczego, mimo to, nie czekając na uchwałę Rady Miasta Pani Prezes zdecydowała się wręczyć to wypowiedzenie? To pytanie do Pani Prezes.
Czy Szpital, w obecnej sytuacji finansowej, stać na tego typu decyzje i narażanie się na ewidentnie przegrane procesy? To pytanie do Pani Prezes.
Czy ta decyzja (o niezgodnym z prawem zwolnieniu Dyrektora Medycznego - Pana Marka Ogrodzińskiego) ma tzw. „drugie dno”? To pytanie do Pani Prezes.
A może w końcu Pan Starosta K. Lis - większościowy Właściciel Szpitala, wypowie się? Chyba że nadal o niczym nie wie?

Katarzyna Dudź

Foto: Sławomir Włodarczyk