"Widzi mi się"

  • Blogi
  • Felietony
Grzegorz Grondys / 06.08.2019 / Komentarze
Obrazek użytkownika Grzegorz Grondys
Felieton Grzegorza Grondysa, radnego Rady Powiatu Szczecineckiego

Na portalu OKO.press w dniu 8 maja ukazał się artykuł Sławomira Zagórskiego „Rząd chce likwidacji 150 szpitali powiatowych, ale nie ma odwagi powiedzieć tego wprost”. Autor, jako powód powolnej agonii szpitali powiatowych podaje politykę uprawianą przez rząd. W tę politykę wydaje się być wpisany również szpital szczecinecki. Mnie, laikowi w zakresie zarządzania służbą zdrowia, przytoczone w artykule argumenty w jasny sposób tłumaczą szkodliwość rządzących. Komuna

z jednej strony- poprzez wprowadzenie urzędowych cen za usługi, odgórnie określone ilości usług jakie szpitale mogą wykonać, tylko częściowe pokrywanie wynagrodzeń pracowników, niedoszacowane procedury wykonywane przez szpitale. Z drugiej strony kapitalizm w postaci zakupów dokonywanych zgodnie z prawem zamówień publicznych, kupowanie usług na zasadach rynkowych, (a leki i sprzęt mają ceny europejskie), czy sztywne kontrakty. Rząd z boku przygląda się ile jeszcze stać będzie samorządy na dokładanie do tego, co powinno zapewnić państwo. W tym momencie państwo jest zainteresowane uprawianiem rozdawnictwa według swojego „widzi mi się”.
W momencie zamykania kolejnych szpitali Rząd wskaże „winnych” tego stanu rzeczy wskazując na samorządy. Trudno się coś buduje, ale niszczy się bardzo szybko. Nasz szpital stanął na naprawdę wysokim poziomie a jest materią bardzo delikatną. Lekarze specjaliści w każdej chwili znajdą pracę gdzie indziej, nawet za granicą. Tylko stracą na tym głównie mieszkańcy naszego powiatu.

W powolną eutanazję szpitali wpisują się również działania Szczecineckiego Starosty, a im bardziej ten czemuś zaprzecza, to coraz bardziej jestem pewien, że jest akurat odwrotnie. Koalicjant jest dla niego doskonałym wzorem. Nie dość, że już przejął retorykę PiSu to doskonale wpisuje się w działania rządzących wobec szpitali. Długo Starosta zaprzeczał, że nie jest dogadany z PiSem. Nawet jak się już ukazały materiały wyborcze z określeniem przynależności partyjnej kandydatów na Burmistrza. Dla wszystkich czytających ze zrozumieniem wystawienie na Burmistrza Miasta kandydata, który jest członkiem Porozumienia Jarosława Gowina - koalicjanta PIS, stanowiło sytuację całkowicie zrozumiałą. Jednego dnia zaprzecza a drugiego dnia rozwiązuje umowę z Niepublicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej „Doktor”. Samo epatowanie mieszkańców kwotami kontraktu może przynieść efekt tylko wśród tych, którzy nie czytają ze zrozumieniem. Po co w szpitalu były Vicestarosta? Według mnie, po to, żeby Starosta dalej, jednoosobowo mógł zarządzać szpitalem. W chwili obecnej usiłuje zrzucić winę na innych.  Jeśli zapomniał, że będąc właścicielem większościowym to on ponosi odpowiedzialność za wszystko, co się w szpitalu do tej pory działo i dalej dzieje, to trochę źle o nim świadczy.

Ciekawe, co koalicjant obiecał Staroście za takie zachowanie? Może miejsce na liście kandydatów w wyborach do parlamentu? Jest to jego ostatnia kadencja jako Starosty i nie musi się liczyć z opinią wyborców. Po sobie może zostawić choćby zgliszcza.

dr Grzegorz Grondys

Foto: Sławomir Włodarczyk