Obywatelu, zacznij się bać
- Blogi
- Felietony

„Bezczelne”, niezależne jeszcze Sądy wzięły się za hurtowe umarzanie bezprawnie nakładanych grzywien i mandatów, więc następnym pomysłem doprowadzającym do faszyzacji naszego ustroju oraz szerokiego „zamordyzmu” protestującego społeczeństwa jest pisowski pomysł na to by policjant w swojej sprawie stał się prokuratorem, sędzią i katem. Mało tego, chcą dodatkowo ograniczyć prawo do obrony. Co oznacza, że naczelna zasada państwa prawa [Zasada domniemania niewinności, in dubio pro reo] idzie do kosza. Przypomnę, że zasada ta została zawarta w konstytucji art. 42
2. Każdy, przeciw komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania. Może on w szczególności wybrać obrońcę lub na zasadach określonych w ustawie korzystać z obrońcy z urzędu.
3. Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.
Powtórzenie tej zasady znajduje się w Kodeksie Karnym Art. 5 § 1. Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem. § 2. Niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego).
Jeden z drugim, niedouczony celebryta z obecnie rządzącej partii, przed kamerami usiłuje udowodnić, że tak samo jest również w innych państwa europejskich, błaźniąc się swoją nieznajomością tematu, na który się wypowiada. Są przekonani, że widz bezrefleksyjnie przyjmie każde wypowiadane przez nich kłamstwo.
Każdy niemal film publikowany w mediach społecznościowych z trwających protestów, przynosi dowody na masowe łamanie prawa przez policjantów, na przekraczanie uprawnień, na stosowanie środków przymusu bezpośredniego bez stosowania się do zasad ich użycia, na bezprawne i nieproporcjonalne ich użycie, wreszcie, na poddawanie torturom zatrzymanych, tak jak w Moskwie czy Mińsku.
Niestety w naszym kraju mamy już dyktaturę i coraz bardziej zbliżamy się do wschodnich jej modeli. Niedouczeni policjanci nie wiedzą, co jest podstawą prawną a co jest podstawą faktyczną do legitymowania. Nie wiedzą, że oprócz podstawy prawnej muszą mieć również podstawę faktyczną do tego. To, że ktoś idzie ulicą nie daje jeszcze podstawy faktycznej do jego wylegitymowania przez policjanta a jest dowodem na przekroczenie przez takiego policjanta swoich uprawnień. Jawnie pokazuje to objawy toczącej Policję choroby jaką jest „rak pisowski”. Przerażają mnie oficerowie policji, którzy pomimo tego, że na szkołach oficerskich musieli wysłuchać obszernych wykładów z prawa, pomimo składanej przysięgi, zapomnieli o tym, że w Polsce naczelnym źródłem prawa jest Konstytucja RP a nie to, że jeden pisowiec coś wymyślił i przekazał przed kamerami drugiemu. To nie jest podstawa prawna.
Przeraża mnie wizja zakazu odmowy przyjmowania mandatów zaproponowanych przez policjantów. W tym momencie zostanie zniesiona jakakolwiek kontrola nad nimi. Sam ze swojego doświadczenia znam przypadki jak obecnie obowiązujące prawo było przez wielu naginane w celu zaspokojenia przełożonych, Jak były stosowane różnego rodzaju wybiegi, żeby obywatela zaskoczyć, zastraszyć, aby ten przyjął mandat. To do czego może dojść teraz? Obywatelu, jeśli się jeszcze nie boisz to radzę, zacznij się bać!
Grzegorz Grondys
Foto: Adobe Stock