Dlaczego startuję w wyborach?

  • Blogi
  • Felietony
Grzegorz Grondys / 20.09.2018 / Komentarze
Obrazek użytkownika Grzegorz Grondys
Felieton dr Grzegorza Grondysa

Hitler w Niemczech doszedł do władzy legalnie, a później przekupił Niemców zlikwidowaniem bezrobocia. Przez analogię można się odnieść do czasów dzisiejszych. PiS również zdobył władzę legalnie, w drodze demokratycznych wyborów i przekupił dużą część elektoratu programem 500+. Rzucono części Polaków ochłap w postaci 500 zł i mało kto dostrzega, że jest to tylko przykrywka do tego, aby związani z partią rządzącą zawłaszczyli o wiele więcej. Aby nie spełniła się wizja Fukujamy przedstawiona w „Końcu historii” trzeba przeciwstawić im się teraz, bo za chwilę może być już za późno.

Nie wyobrażam sobie, że sam, jako szef jednostki budżetowej przyznaję sobie nagrodę. Przecież to jawne złodziejstwo! Czyżby wszyscy przeszli nad tym do porządku dziennego?

Do tej pory niewyobrażalnym było, aby urzędnik państwowy mógł pojechać na partyjny wiec wyborczy i wprost grozić, że jak wyborcy nie zagłosują odpowiednio, to miasto czy region nie dostaną pieniędzy na inwestycje. Owszem, niech zareklamuje kandydata „głosujcie na Kowalskiego, bo jest dobry”, ale niech nie grozi, że jak mieszkańcy nie zagłosują na Kowalskiego to ich region zostanie zapomniany.

O zagrożeniach wynikających z niezwykłej arogancji i poczucia bezkarności pochodzącego z zawłaszczenia organów ścigania już pisałem. A co mamy obecnie? Upolitycznienie prokuratury
i policji, zniszczenie niezawisłości sędziów. Efektem tego jest między innymi umorzenie postępowania wobec nazistowskich bandytów, którzy pobili kobiety protestujące przeciwko ich demonstracjom,
z uzasadnieniem, że nie bili w newralgiczne części ciała! Policja w Szczecinie wzywa na przesłuchanie kobietę, która zakupiła tabletki „dzień po”. Masowe kierowanie wniosków o ukaranie protestujących przeciwko polityce rządu, za co nie ma podstaw prawnych do ukarania. Takich przykładów zastraszania społeczeństwa można podawać bez liku. 

Czy my żyjemy jeszcze w normalnym kraju? Uważam, że nie. Żyjemy już w kraju bezprawia, gdzie dla interesów partyjnych, upolityczniony sąd uzasadni swoje wyroki zgodnie z zapotrzebowaniem PiS-u. Dla nich nie ma znaczenia procent Polaków, którzy wzięli udział w ostatnich wyborach i zagłosowali na nich. Dla PiS-u liczy się tylko to, że wygrali. W związku z tym uważają, że wolno im zrobić wszystko, łącznie z napisaniem nowej historii tego kraju, a łgarstwa z ich ust słychać na każdym kroku.

Odwiedzając znajomych i przypominając im swoją osobę przed wyborami, spotykałem się z wypowiedziami, że boją się podpisać listę z poparciem z uwagi na to, co im PiS może zrobić, boją się udzielić miejsca na baner z uwagi na to, że w późniejszym czasie mogą być szykanowani za to. Panuje jakaś niezrozumiała dla mnie psychoza strachu przed działalnością PiS, a co będzie dalej?         

Dlatego uważam, że czas najwyższy pokazać ekipie rządzącej i tym, którzy się usilnie starają do nich przyszyć i „załapać do koryta dojnej zmiany”, że ich czas już przeminął, że nie powinniśmy się ich bać, tylko powinniśmy walczyć o Naszą Polskę. Powinniśmy walczyć o to, żeby przestali niszczyć nasz kraj i burzyć nasz dom.

Warto iść do wyborów i oddać głos na tych, którzy zmienili to miasto, którzy doprowadzili do jego rozwoju i piękna, a nie na populistów, który obiecują wszystko, byle tylko wygrać wybory.

Dlatego właśnie startuję w tych wyborach i proszę o głosy tych mieszkańców Szczecinka, dla których rządy arogantów z PiS-u są nie do zaakceptowania!

Grzegorz Grondys

Foto: Sławomir Włodarczyk