Do wyborów cztery miesiące

  • Blogi
Jerzy Hardie-Douglas / 10.07.2014 / Komentarze
Obrazek użytkownika Jerzy Hardie-Douglas
Od dziś ruszyło szczecineckie targowisko. Oficjalne otwarcie w piątek. W sobotę ?odpalimy? oficjalnie nową/starą plażę, jednak plaża od kilkunastu dni też jest już użytkowana. Kolejne inwestycje czekają na zakończenie: ul Waryńskiego, Osiedle Koszalińska. Wcześniej bez rac i fajerwerków wyremontowaliśmy w Trzesiece ul. Radosną.

Od dziś ruszyło szczecineckie targowisko. Oficjalne otwarcie w piątek. W sobotę „odpalimy” oficjalnie nową/starą plażę, jednak plaża od kilkunastu dni też jest już użytkowana. Kolejne inwestycje czekają na zakończenie: ul Waryńskiego, Osiedle Koszalińska. Wcześniej bez rac i fajerwerków wyremontowaliśmy w Trzesiece ul. Radosną.

Może z punktu widzenia wizerunkowego to błąd, ale zwykle unikamy przemówień i przecinania wstęg. Jeśli to robimy, to na życzenie oficjeli reprezentujących instytucje, które dołożyły się do projektów. Przykładem tego, że taka właśnie jest praktyka, było już kilka lat temu (jak szybko leci czas :( ), otwarcie dla ruchu, małej obwodnicy. Mimo, że była to największa nasza inwestycja, nie zorganizowaliśmy przy tej okazji jakiejkolwiek fety, ani przecinania wstęg. Zero, nul. To samo z projektami tegorocznymi: oświetleniem Parku Różanego, czy oddaniem mostków przewieszonych przez Niezdobną czy Kanał Radacki. Nie urządzaliśmy też uroczystego zakończenia instalowania pojemników półpodziemnych. Przy basenie, przy Bismarku, na Osiedlu Pilska, w parku przy Kopernika, bez fleszy i dziennikarzy, montowane są przyrządy do ćwiczeń na świeżym powietrzu. Powstała nowa szachownica.

Ze świętowaniem inwestycji pt. „Nowa część szczecineckiego szpitala”, czekamy na wprowadzenie się do niej pierwszych pacjentów. Nastąpi to prawdopodobnie w pierwszych dniach października.

Jeszcze w tym roku wyremontujemy pierwszą część ulicy Armii Krajowej - od Wyszyńskiego do Poniatowskiego, ulicę Klasztorną, Chodkiewicza i Miłą. A zaraz potem, wraz ze Starostwem, odnowimy aż do ul Białogardzkiej, kolejny odcinek Kościuszki. Położymy nowy chodnik na Mickiewicza i Piłsudskiego.

Sprzedaż Kronospanowi gruntów w strefie pozwala nam na lekkie poluzowanie finansowego gorsetu. Będę namawiał Radnych do poparcia pomysłu wprowadzenia jeszcze do tegorocznego budżetu, wcześniej nie planowanych inwestycji. Ogłosiliśmy już przetarg na budowę ulic na Osiedlu Marcelin. Ulice Prusa i Norwida byłyby robione jeszcze w tym roku , pozostałe w dwóch następnych latach. Rozstrzygnęliśmy przetarg na wykonanie projektu dróg na osiedlu Raciborki. To ważne, bo przybliża Raciborki do rozpoczęcia budowy ulic z prawdziwego zdarzenia, prawdopodobnie w 2015r, również i u nich. Rok 2015 powinien być też rokiem w którym wreszcie przebudujemy Plac Wolności.

Nie pracujemy dla poklasku ani PRu. Wychodzę z założenia, że mieszkańcy i tak dostrzegają wkład naszej pracy w modernizowanie Szczecinka.

Widzą, jak już nie z roku na rok, tylko z miesiąca na miesiąc, nasze miasto pięknieje. Jak zmieniły się ulice, szkoły, przedszkola, obiekty sportowe i turystyczne. Jak zrewitalizowano ponad setkę zrujnowanych kamienic i wybudowano dziesiątki mieszkań socjalnych, komunalnych i TBS.

Szczecinecczanie odpoczywają na Mysiej Wyspie, pływają uroczymi statkami, biegają i jeżdżą rowerami po nowoczesnych, oświetlonych ścieżkach, spacerują po pięknym zrewitalizowanym parku, zachodzą do odrestaurowanego po kilkudziesięciu latach zamku, uczęszczają na koncerty, na występy filharmonii i seanse w cyfrowym kinie. Mogą robić zakupy w dziesiątkach nieistniejących wcześniej, dużych sieciowych sklepów, a gdy zachorują mają wreszcie pełne spektrum leczenia tu, na miejscu w konsorcjum nowoczesnych placówek medycznych. Zwielokrotniła się ilość parkingów, a miasto stało się jednym z najbezpieczniejszych w Polsce. Może zbyt powoli , ale powstają nowe miejsca pracy. Mamy uzbrojoną Specjalną Strefę Ekonomiczna i jesteśmy w przeddzień podjęcia przez Rząd decyzji o budowie dużej obwodnicy. Udało nam się urzeczywistnić hasło zrównoważonego rozwoju. W ciągu ośmiu lat udało nam się wyciągnąć Szczecinek z przygnębiającej stagnacji i zrobić z podupadającego, nudnego, szarego miasteczka, przyjazne mieszkańcom, nowoczesne, zadbane, zielone, rozpoznawalne w Polsce miasto.

Jednak czy mieszkańcy rzeczywiście zauważają i doceniają naszą determinację i fakt, iż dziewiąty rok nie zwolniliśmy ani na moment tempa przemian i jesteśmy w permanentnym „uderzeniu”?

To się okaże przy urnach wyborczych. Wszyscy nas nie poprą. Część mieszkańców Szczecinka nie chce widzieć pozytywnych zmian, lub udaje, że ich nie widzi. Szczerze im współczuję. Wielu z nich jest zaślepionych nienawiścią. Oglądałem ostatnio, zresztą po raz pierwszy, cotygodniowe podsumowanie mijającego tygodnia w TV Zachód. Słuchałem „redaktora” Romana Wójcika (przepraszam za cudzysłów, ale nazwanie się samemu redaktorem, nie robi z nas jeszcze dziennikarza) i przecierałem ze zdziwienia oczy. Ile w tym facecie jest goryczy, frustracji, egzystencjalnego smutku. Wszystko wie lepiej. Ma wiedzę tajemną i wyczucie którego inni nie mają. Wszystko idzie źle. Douglas wydaje pieniądze na rozbudowywanie urzędu. Ilość administracji miała maleć, a rośnie. Szpital będzie sprzedany – to jest pewne, oczywiste i On o tym wie. Sprzedając grunty w SSE i deklarując inwestycje w klaster, miasto robi Kronospanowi podarunki. W budowanych halach nie będzie fabryki mebli, będą magazyny, bo tam są przecież tylko dwa wyciągi wentylacyjne (?). On, Wójcik wie o tym wszystkim, itd. itd… Biedny człowiek. Ile bzdur można powiedzieć w jednym krótkim programie? Jak widać wiele.

Za ok. dwa miesiące przedstawimy kandydatów na radnych i burmistrzów. A w listopadzie nastąpi weryfikacja kandydatów, przy wyborczych urnach.

W szranki staną Ci którzy przez ostatnie lata wiele czasu poświęcili na poznanie skomplikowanych problemów Szczecinka i którzy deklarują kontynuację dynamicznych zmian i Ci, którzy też już stali się specjalistami: od krytykowania, donosów, pozwów, wieszczenia bankructwa miasta i wykrywania nieistniejących afer i nieistniejących epidemii chorób nowotworowych. Kogo wybiorą mieszkańcy? Domyślam się i jakoś jestem spokojny.