Amatorka joggingu
- Felietony
- Blogi

Ferie. Wytęskniony odpoczynek nie tylko dla uczniów, ale także dla nauczycieli. Korzystając z naprawdę wiosennych dni tej zimy, postanowiłam przypomnieć sobie dlaczego tak lubię jogging. Minęło kilka miesięcy, kiedy ostatnio biegałam, bo zimno, bo padało… Tym bardziej tęskniłam za endorfinami i całą ta „euforią biegacza”.
Pierwsze w tym roku wyjście do parku nie rozczarowało mnie, a nawet pozytywnie zaskoczyło. Żadnego błota, nowe oznaczenie (kilometrowe) trasy, pracownicy PGK wycinający chaszcze wokół ścieżki - dla mnie b. ważne bo poprawiające bezpieczeństwo.
Na ścieżce przeważają miłośnicy nordic-walking, nie brakuje także pozdrawiających się biegaczy (nie wspominając o morsach na plaży wojskowej :). Lubię te gesty sympatii amatorów joggingu, czuję się wtedy członkinią większej grupy, w końcu biegałam już w parkrun czy biegu Osińskiego. Jednak największym moim osiągnięciem było pokonanie trasy wokół jeziora. Na ten wyczyn namówiła mnie „moja absolwentka”. Dzięki Magdzie dałam radę i mogę pochwalić się tym przed znajomymi.
A tak a propos absolwentów. Cieszą mnie niezwykle spotkania z Nimi w Szczecinku, nie tylko wtedy, gdy odwiedzają rodziny z okazji świąt. W tym tygodniu miałam przyjemność spotkać absolwentkę, p. doktor Karolinę w centrum weterynaryjnym, kiedy szczepiła mojego szczeniaka. A na lodowisku przy „ekonomiku” nauki jazdy na łyżwach i posługiwania się kijem hokejowym udzielał absolwent: mój a potem AWF-u, p. Paweł.
W takich chwilach czuję się naprawdę u siebie. I bardzo mi z tym dobrze.
P.S. Pozdrawiam wszystkich absolwentów :)