ZUS skontroluje L4 nauczycieli

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 22.01.2019 / Komentarze
Tomasz Czuk: W SP 7 zachorowało gwałtownie 27 nauczycieli

W połowie grudnia minionego roku rozpoczął się ogólnopolski strajk nauczycieli, którzy - domagając się wzrostu wynagrodzeń - masowo przechodzili na zwolnienia lekarskie i nie stawiali się w pracy. Wówczas szczecineccy nauczyciele nie zdecydowali się przyłączyć do strajkujących, a tym samym wszystkie szkoły i przedszkola pracowały normalnie, zapewniając dzieciom należytą opiekę.

Jednak dziś (21 stycznia) część nauczycieli pracujących w Szkole Podstawowej nr 7 nie stawiła się w pracy, właśnie z powodu „pójścia na L4”.

- W SP 7 zachorowało gwałtownie 27 nauczycieli. W SP nr 1 – dwoje, w SP 4 - czworo, w SP 5 – jedna osoba i SP 6 – jedna osoba. Absencja chorobowa nauczycieli na niepokojącą skalę dotyczy tylko jednej placówki – mówi nam Tomasz Czuk, dyrektor Komunalnego Centrum Usług Wspólnych.

Jak się okazuje, już w piątek Związek Nauczycielska Polskiego groził strajkiem. Tego dnia wszyscy dyrektorzy placówek oświatowych w Szczecinku otrzymali żądanie od przewodniczącego lokalnych struktur (choć najpewniej decyzja ta płynęła ze związkowej centrali). Nauczyciele domagali się natychmiastowej podwyżki w wysokości 1 tys. złotych dla każdego nauczyciela i pracownika administracji.

-  To żądanie jest absurdalne, a cała sytuacja jest dość kłopotliwa, ponieważ dyrektorzy szkół nie są stroną w tym konflikcie. Podobnie nie są nią jednostki samorządu terytorialnego, czyli organy prowadzące poszczególne publiczne placówki oświatowe, ponieważ to nie one ustalają pensje zasadnicze dla nauczycieli. Takie uposażenie ustalane jest przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. My nie możemy sobie pozwolić na dowolność i podniesienie uposażenia nauczycieli, bo zwyczajnie złamalibyśmy ustawę o dyscyplinie finansowej – kontynuuje nasz rozmówca.

W Szkole Podstawowej nr 7 dziś dla części uczniów prowadzone są alternatywne zajęcia, a każde z dzieci jest pod opieką.

Absencja w pracy sporej liczby nauczycieli (nie tylko w Szczecinku) skłoniła Zakład Ubezpieczeń Społecznych do podjęcia zdecydowanych kroków i przeprowadzenia kontroli zwolnień lekarskich.

- Właśnie nas powiadomiono, że prawdopodobnie wszyscy nauczyciele, którzy nagle zachorowali w tym przedziale czasowym, mogą być poddani kontroli przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Kontrole mają sprawdzić prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich od pracy z powodu choroby, sprawowania opieki oraz okresu, na które przyznane zostało świadczenie rehabilitacyjne. To jedne z działań, które mają na celu zapobieganie nieuzasadnionej absencji, która skutkuje wypłatą świadczeń zarówno ze środków pracodawcy, jak i funduszy ubezpieczeń społecznych – dodaje Tomasz Czuk.

Tekst: Marzena Góra

Foto: Sławomir Włodarczyk