Śmieci w Szczecinku droższe o blisko 2,5 miliona złotych

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 22.01.2020 / Komentarze
Kolosalny wzrost cen spowodowany jest polityką rządu PiS. Odczują go wszystkie samorządy

Na najbliższej sesji Rady Miasta, która odbędzie się 30 stycznia, miejscy radni podejmą decyzję dotyczącą wysokości opłat związanych z gospodarką śmieciową. Zakończyły się już także konsultacje społeczne w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki tej opłaty. Niestety musimy liczyć się z tym, że za odbiór naszych śmieci już wkrótce zapłacimy więcej. Podwyżka ta spowodowana jest polityką rządu związaną z gospodarką odpadami oraz kolosalny wzrost tzw. opłaty marszałkowskiej, w ramach której za każdą tonę śmieci dostarczoną na wysypisko miasto musi zapłacić o 100 złotych więcej, niż dotychczas. Odczują to mieszkańcy i ich portfele. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce za odbiór naszych odpadów będziemy musieli zapłacić najpewniej 24 zł.

- Dotychczasowa cena, jaką płacili mieszkańcy Szczecinka, wynosiła 18 zł. Na najbliższej sesji zostanie przedstawiona kalkulacja, która odnosi się do całkiem nowej sytuacji, jeśli chodzi o nałożone na samorządy nowe obowiązki związane z zagospodarowaniem odpadów - mówi burmistrz Daniel Rak. - Warto mieszkańcom powiedzieć, skąd wzrost cen. W tym cyklu związanym z obróbką odpadów mamy wyłonionego oferenta, czyli PGK, które odbiera śmieci i wywozi je na składowisko do Wardynia. Tam, w myśl przepisów, wszystkie odpady mają ulec obróbce i zostać zagospodarowanie zgodnie z obowiązującymi w Europie przepisami. I te dwie czynności są najbardziej kosztochłonne.

- Przetarg na odbiór odpadów w minionym roku opiewał na kwotę 2 mln 800 zł. Teraz oferta ta wynosi 3,5 mln zł. Skąd ten wzrost? Wzrastają koszty paliwa, ale też zmieniły się koszty samej technologii zagospodarowania, które nałożył na nas rząd. Inną, chyba bardziej dotkliwą, jeśli chodzi o poziom cen, jest tzw. opłata na bramie. Samochód, który przyjeżdża do Wardynia, jest ważony i za każdą tonę śmieci musimy uiścić opłatę. I tutaj nastąpił wzrost z 1 mln 982 tys. zł do 4 mln 566 tys. zł. Czyli zostało wyliczone o ponad 1,5 mln złotych więcej. Jest to związane przede wszystkim z tzw. opłatą marszałkowską, która wzrosła z 70 zł do 170 zł. Co za tym idzie teraz za każdą tonę odpadów musimy zapłacić o 100 zł więcej. To są pieniądze,  które rząd pobiera w celu prowadzenia różnego rodzaju proekologicznych programów. Wszystkie miasta takie jak Szczecinek, Koszalin, Bobolice, Barwice czy Grzmiąca, każda z tych gmin ma podniesioną opłatę jeżeli chodzi o tonę składowanych śmieci. Całkowity koszt dotyczący zarówno zagospodarowania odpadów w Wardyniu, jak i koszt przewozu wzrósł o 2 mln 427 tys. złotych i o tyle więcej my mieszkańcy Szczecinka będziemy musieli zapłacić.

- Oczywiście pojawiają się informacje, że wzrastają ceny za śmieci, bo miasto planuje wybudować wyciąg albo chce zrealizować jakiś remont drogi. Ustawodawca nakłada na nas obowiązek nie wydawania tych pieniędzy na żadne inne cele. Te pieniądze, które mieszkańcy Szczecinka wnoszą jako opłatę za gospodarowanie odpadami, muszą być wykorzystane tylko i wyłącznie na gospodarkę śmieciową – dodaje burmistrz.

Tekst: Marzena Góra

Foto: Sławomir Włodarczyk