Ekspresówką ze Szczecinka nad Bałtyk. Kiedy?

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 23.10.2018 / Komentarze
Za rok wybory parlamentarne. Zapowiadają przetarg na pierwszy odcinek - w województwie… środkowopomorskim

O budowę drogi ekspresowej S11 na odcinku z Koszalina przez Szczecinek na południe kraju, samorządy walczą od kilkunastu lat. Na razie z powodzeniem, choć nie do końca.

Początek robót na ekspresowej jedenastce na odcinku Koszalin - Szczecinek planowano w 2019 roku, może rok później. Decyzję o rozpoczęciu inwestycji, ale na razie tylko pierwszego etapu z Koszalina do Bobolic, przyspieszyły zbliżające się wybory samorządowe, unijne, parlamentarne i prezydenckie. Przy okazji za sprawą premiera dowiedzieliśmy się, że być może S11 ze Szczecinka do Koszalina pojedziemy już w …województwie środkowopomorskim. Podobne obietnice padały z ust najważniejszych działaczy PiS w latach 2015-2016. Pożyjemy, zobaczymy.

Wracając do szczecinecko - koszalińskiej S11, budowa tej drogi szybkiego ruchu została wpisana jeszcze przez rząd PO do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 z perspektywą do 2025 r.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła właśnie, że jeszcze w tym roku planuje rozpocząć przetargi na 9 inwestycji, które przewidują budowę ok. 150 km nowych dróg. Wśród nich znalazła się droga szybkiego ruchu na odcinku węzeł Koszalin Zachód - węzeł Bobolice o długości 47,7 km.

Jednak jak zastrzegli drogowcy: Niestety, mimo ogłaszania przetargów nie możemy być pewni, że trasy powstaną w najbliższych latach. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku budowlanym, można obawiać się o to, czy nie będą się one ciągnąć latami. W obecnie prowadzonych postępowaniach często pojawiają się rozmaite problemy. Już przy samym otwarciu ofert nierzadko mamy do czynienia z sytuacją, kiedy wszystkie propozycje przekraczają budżet inwestora. Następnie, nawet jeśli wybrana zostanie najkorzystniejsza z ofert, to w większości przetargów do Krajowej Izby Odwoławczej zgłaszają się wykonawcy niezadowoleni z decyzji zamawiającego. Do tego dochodzi jeszcze długi czas potrzebny inwestorom na analizę ofert.
Załóżmy jednak, że wszystko pójdzie po myśli GDDKiA. Ekspresowa jedenastka łącząca Szczecinek z Koszalinem ma kosztować około 1,2 mld zł. Roboty na pierwszym odcinku (opisanym wyżej) mogłyby rozpocząć się w roku 2020.  

Co dalej, czyli z odcinkiem z Bobolic do Szczecinka - do początku szczecineckiej obwodnicy (ma być gotowa z końcem lata 2019 roku). Prawdopodobnie rozpoczęcia budowy możemy się spodziewać dopiero po zakończeniu inwestycji na odcinku Koszalin - Bobolice. Odległy to czas.  

Dla pocieszenia kierowców dodajmy, że na całym fragmencie ekspresowej jedenastki z Koszalina do Bobolic przewiedziano drogę dwujezdniową z dwoma pasami ruchu i rezerwą pod trzeci pas. Jezdnie mają mieć po 7 m szerokości.

Zmian na trasie przebiegu arterii (oprócz budowy drugiej podwójnej nitki jezdni) będzie niewiele. Planowany jest m.in. węzeł „Wierzchowo”. Będą też specjalne przejścia dla dzikiej zwierzyny i nowe obiekty, m.in. mosty.  Arteria ma posiadać dwie jezdnie po dwa pasy ruchu w każdą stronę (szerokość 2 x 7 m), będzie bezkolizyjna, a wjazd i zjazd z drogi będzie możliwy jedynie przez węzły drogowe.

Reasumując: Według planów drogowców, S-11 na odcinku Szczecinek – Koszalin ma mieć długość około 70 km. Połączenie z innymi drogami będzie możliwe przez 6 węzłów drogowych. Zaprojektowano też 10 miejsc obsługi podróżnych. Na trasie przewidziano powstanie 59 przejść i przepustów dla zwierząt, w tym 3 dużych przejść górnych o szerokości, co najmniej 50 m i estakada o długości około 550 m. 

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk

Plan: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad